Prezent dla Prezydenta
2010-11-22 13:19:28
ela
Janusz Pęcherz otrzymał najlepszy imieninowy prezent 21 listopada jaki mógł sobie wymarzyć - prezydenturę na kolejne 4 lata. Zapytaliśmy "nowego starego" prezydenta o komentarz do wyników. Na Prezydenta natknęłam się dziś będąc w ratuszu w poszukiwaniu najświeższych wyników. Tuż po odegraniu hejnału z wieży ratusza pojawił się Prezydent. Co powiedział?
Jak Pan odbiera wynik wyborów?
„Cieszę się, że Kaliszanie po raz trzeci zaufali Prezydentowi i wybrali go na trzecią kadencję. Dziękuję Kaliszanom, którzy głosowali - ale także tym, którzy nie głosowali na mnie- ważne, że poszli do wyborów, bo każdy głos się liczy, mogli zadecydować inaczej a tak się nie stało. Będę się chciał dowiedzieć co w moim zarządzaniu miastem im się nie podoba, że nie głosowali na mnie.
Czy będzie lepsza komunikacja z mieszkańcami?
Zobaczymy, będziemy próbować, żeby dotrzeć do jak największej liczby Kaliszan i wiedzieć czego oczekują.
Czy to poparcie jakie Pan uzyskał jest takie jak się Pan spodziewał, czy mniejsze, czy większe?
Osobiście byłem przygotowany na różne scenariusze– przestrzegałem przed zbytnim optymizmem, dlatego że było dużo kandydatów i to silnych, to kandydaci dużych partii, natomiast zawsze można naobiecywać wiele rzeczy, które, ( tak naprawdę dopiero teraz ja wiem, czy są realne czy nie), przed nami budżet - ja ten budżet tworzyłem, natomiast nie mogę głosić żadnych bajek ani obiecywać przysłowiowych gruszek, bo następnego dnia po wyborach już muszę przystąpić do działania, zgodnie z obecną rzeczywistością .
Od czego Pan zacznie?
Od uchwalenia budżetu – bo budżet musimy uchwalić i to podstawa żeby działać dalej
Czy będzie lepiej ?
Będziemy kontynuowali tak jak do tej pory, czy będzie lepiej będzie zależało także od tego jak się ukształtuje nowa rada, czy będzie koalicja większościowa czy takowej nie będzie. Wpływa na to wiele czynników.
Czy ilość mandatów ma jakieś znaczenie ?
Samorządny Kalisz miał wcześniej też 6 mandatów, tylko że do klubu koalicyjnego doszły dwie panie i potem jeden z radnych PIS-u przeszedł do nas. Czyli w sumie w poprzednich wyborach mieliśmy tak samo – sześciu - z tym, że wtedy PO i Pis miały po 5 głosów. Teraz oczywiście jest gorzej bo aby stworzyć koalicję większościową trzeba mieć 13 osób, mamy 6 to jakby dołożył do tego np. PO -ma 6 – to za mało, to trzeba do koalicji wprowadzać kolejną osobę - wtedy zaczynają się różnego rodzaju przepychanki bo np: będą chcieli mieć swojego wice prezydenta, na którego może ja się nie będę godził itd. itd.
Kogo Pan widzi w koalicji?
Najpierw musimy przeanalizować sytuację co przyszli koalicjanci ewentualnie byliby w stanie wnosić do działania w naszej Radzie Miejskiej.
„Cieszę się, że Kaliszanie po raz trzeci zaufali Prezydentowi i wybrali go na trzecią kadencję. Dziękuję Kaliszanom, którzy głosowali - ale także tym, którzy nie głosowali na mnie- ważne, że poszli do wyborów, bo każdy głos się liczy, mogli zadecydować inaczej a tak się nie stało. Będę się chciał dowiedzieć co w moim zarządzaniu miastem im się nie podoba, że nie głosowali na mnie.
Czy będzie lepsza komunikacja z mieszkańcami?
Zobaczymy, będziemy próbować, żeby dotrzeć do jak największej liczby Kaliszan i wiedzieć czego oczekują.
Czy to poparcie jakie Pan uzyskał jest takie jak się Pan spodziewał, czy mniejsze, czy większe?
Osobiście byłem przygotowany na różne scenariusze– przestrzegałem przed zbytnim optymizmem, dlatego że było dużo kandydatów i to silnych, to kandydaci dużych partii, natomiast zawsze można naobiecywać wiele rzeczy, które, ( tak naprawdę dopiero teraz ja wiem, czy są realne czy nie), przed nami budżet - ja ten budżet tworzyłem, natomiast nie mogę głosić żadnych bajek ani obiecywać przysłowiowych gruszek, bo następnego dnia po wyborach już muszę przystąpić do działania, zgodnie z obecną rzeczywistością .
Od czego Pan zacznie?
Od uchwalenia budżetu – bo budżet musimy uchwalić i to podstawa żeby działać dalej
Czy będzie lepiej ?
Będziemy kontynuowali tak jak do tej pory, czy będzie lepiej będzie zależało także od tego jak się ukształtuje nowa rada, czy będzie koalicja większościowa czy takowej nie będzie. Wpływa na to wiele czynników.
Czy ilość mandatów ma jakieś znaczenie ?
Samorządny Kalisz miał wcześniej też 6 mandatów, tylko że do klubu koalicyjnego doszły dwie panie i potem jeden z radnych PIS-u przeszedł do nas. Czyli w sumie w poprzednich wyborach mieliśmy tak samo – sześciu - z tym, że wtedy PO i Pis miały po 5 głosów. Teraz oczywiście jest gorzej bo aby stworzyć koalicję większościową trzeba mieć 13 osób, mamy 6 to jakby dołożył do tego np. PO -ma 6 – to za mało, to trzeba do koalicji wprowadzać kolejną osobę - wtedy zaczynają się różnego rodzaju przepychanki bo np: będą chcieli mieć swojego wice prezydenta, na którego może ja się nie będę godził itd. itd.
Kogo Pan widzi w koalicji?
Najpierw musimy przeanalizować sytuację co przyszli koalicjanci ewentualnie byliby w stanie wnosić do działania w naszej Radzie Miejskiej.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl
Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !
Opinie użytkowników:
Te artykuły mogą cię zainteresować
Pozostałe aktualności
