Kultura
Prace Zdzisława Beksińskiego w Wieży Ciśnień
Rok 2025 staje się momentem szczególnej refleksji nad dorobkiem jednego z najbardziej niejednoznacznych twórców sztuki powojennej w Polsce. Przygotowana przez Galerię Wieża Ciśnień wystawa „Wewnętrzne światy. Zdzisław Beksiński” to obszerna prezentacja mniej znanych, lecz fundamentalnych dla rozwoju twórcy etapów artystycznych. Wernisaż odbędzie się 27 czerwca o godzinie 18:30 przy Górnośląskiej 66a.

Pokaz obejmuje prace z lat od 1955 do przeszło 2000 roku, w tym fotografie, rysunki oraz modyfikowane cyfrowo obrazy, ukazując długofalowy proces twórczy, który wyrasta z potrzeby nieustannego eksperymentowania.
Beksiński traktował fotografię nie jako dokument, lecz jako narzędzie transgresji – próbę przekroczenia tego, co oko może dostrzec. Jego kompozycje z tego okresu są często surowe, ascetyczne, zbudowane wokół jednego, mocno wyizolowanego motywu. Z czasem ten sposób myślenia przechodzi płynnie do rysunku i malarstwa. Powstające na papierze formy – powykrzywiane, rytmiczne – były nie tylko szkicami do obrazów, ale zamkniętymi światami, w których panował własny porządek. W centrum, niemal zawsze, znajduje się figura: nie człowiek, lecz obecność. Struktura organiczna, która bardziej przypomina wspomnienie istnienia, niż jej rzeczywisty kształt.
W latach 90. Beksiński sięga po media cyfrowe – nie jest to modny dodatek, lecz kolejna szansa ingerencji w formę. Przetwarzając własne rysunki i obrazy za pomocą komputera, tworzy hybrydy, które jeszcze silniej odrywają się od klasycznych kategorii estetycznych. Wystawa nie podąża za porządkiem chronologicznym, prezentowane dzieła stworzą mapę nieustannie rozrastającego się uniwersum – prywatnego języka form, obsesji i emocji, które mimo upływu czasu pozostają spójne.
To pierwsza taka prezentacja twórczości Zdzisława Beksińskiego w Kaliszu, pół wieku nieprzerwanego eksperymentu. Ekspozycja powstała na bazie unikalnej kolekcji Muzeum Historycznego w Sanoku, gdzie artysta pozostawił wiele prac o charakterze osobistym.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)


Wdzięczny Zespół Calisia.pl