Politycy włączają się w ratowanie zbiornika w Szałe

Informacje podane przez Pana Kinastowskiego w trakcie konferencji wprowadzają o tyle w błąd, że nie wziął on pod uwagę przekazanych mu przez nas badań, a to ma zasadnicze znaczenie. Badania, których wykonanie zleciliśmy akredytowanemu laboratorium wykazują wprost, że sama woda nadaje się do utworzenia przy zbiorniku miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli w rozumieniu art. 16 pkt. 28 i art 39 prawa wodnego. Takie miejsce choć wyznacza się je w celach kąpielowych, nie są kąpieliskiem w rozumieniu prawnym, stąd też brak precyzyjności w przekazie spowodowało zamieszanie i wprowadzenie błędnych informacji do opinii publicznej. Pismo o utworzenie takiego miejsca w przyszłym roku na ustawowe 30 dni złożyliśmy zarówno do Burmistrza Opatówka jak i Prezydenta Kalisza, bo miasto również dysponuje terenami przyległymi do zbiornika od strony lasu winiarskiego.  Nasze badania wykazują, że woda ma szanse być wykorzystana do kąpieli zgodnie z treścią rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 stycznia 2019 r. w sprawie nadzoru nad jakością wody w kąpielisku i miejscu okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli (Dz. U. z 2019, poz. 255).Rozporządzenie to mówi, że wymagania są następujące : Wymagania mikrobiologiczne: Enterokoki (jtk2)/100 ml lub NPL3)/100 ml) ≤400 PN EN ISO 7899-1 lub PN-EN ISO 7899-2 , Escherichia coli (jtk/100 ml lub NPL/100 ml) ≤1000 PN-EN ISO 9308-3 lub PN-EN ISO 9308-14) - według naszych opublikowanych na malaplaza.pl badań wymagania te są spełnione. Dodatkowymi wymaganiami określonymi przez ustawę są wymagania wizualne, te mówią, że zakwit sinic, który statystycznie w podanych przeze mnie miesiącach nie występuje, choć parę dni temu, kiedy obserwowaliśmy duży zielony kożuch byłby faktycznie przeszkodą. Sinice to jednak problem wód w całym kraju i jest to stan przejściowy w wyniku upałów. W tym celu właśnie wystąpiliśmy do Starosty Kaliskiego o umożliwienie wprowadzenia na zbiornik skuterów, aby prócz walorów turystycznych, natleniały one zbiornik. Oczywiście skutery miałyby zostać dopuszczone pod kontrolą i pod kilkoma warunkami, aby nie stały się szkodliwe dla dna, ale też nie przeszkadzały lokalnym mieszkańcom, wędkarzom czy klubom. Pozostaje też temat rozmnażania się makroalg lub fitoplanktonu, które w oparciu o uzyskane przez nas badania nie występują, nie widać też obecności w wodzie zanieczyszczeń, takich jak materiały smoliste powstające wskutek rafinacji, destylacji lub jakiejkolwiek obróbki pirolitycznej, w szczególności pozostałości podestylacyjne, szkło, tworzywa sztuczne, guma lub inne odpady w ilości niedającej się natychmiast usunąć. Reasumując niepokojące badania, o których mówił Pan Kinastowski niepokoją jeśli chodzi o stan dna, o czym również od początku mówimy i czemu służyć ma nasza petycja do Ministra Infrastruktury oraz Premiera Donalda Tuska, którą od tygodnia podpisać można na Małej Plaży - wyjaśnia właściciel Małej Plaży Krzysztof Gorzkiewicz, posiłkując się wykonanymi badaniami przez uznane laboratorium SGS Polska. 

 

Petycja, o której mówi Gorzkiewicz, skierowana jest do Ministra Infrastruktury i za jej pośrednictwem #Aktywni wnoszą o pogłębienie zbiornika, co również, jak podkreślają, ma znaczenie w kontekście retencji, bo taką funkcję obecnie spełnia zbiornik. Fakt, że istnieje pilna konieczność jego pogłębienia potwierdzają w ostatnim czasie zalania mieszkańców, co świadczyć może o tym, że zbiornik nie spełnia w pełni swoich funkcji. W ramach petycji wnioskują również o zmianę statusu prawnego akwenu ze zbiornika retencyjnego w zbiornik retencyjno-rekreacyjny, ponieważ otworzy to drogę do zasadnego pozyskiwania funduszy na rewitalizację zbiornika. 

 

Oczywiste jest to, że problemów zbiornika jest więcej, ale właśnie zmiana statusu na zbiornik retencyjno-rekreacyjny nie tylko otworzy drogę do pozyskania milionów z dostępnych funduszy na tego typu inicjatywy, ale też ureguluje prawnie sprawę nawozów zanieczyszczających zbiornik z pól uprawnych. Pogłębienie zbiornika usunie osady denne i wraz z nimi wydobywa się ze zbiornika zgromadzone w nich zanieczyszczenia, które również mają wpływ na to co widzimy na zewnątrz. Należy też podkreślić, że choćby dziś woda nie wygląda już tak jak jeszcze tydzień temu, kożuch znika i woda robi się przyzwoita, warto wypożyczyć rowerem wodny lub kajak i wypłynąć w głąb zbiornika, aby przekonać się, że to co widzimy lub czujemy przy tamie, gdzie wszystko spływa i najdłużej się utrzymuje, nie jest tak źle jak mówią ci, którzy tutaj są rzadko. W najbliższych dnia zlecimy również wykonanie badań przez Państwową Inspekcję Sanitarną, aby rozwiać wszelkie wątpliwości - tłumaczy Jacek Hołub ze stowarzyszenia #Aktywni. 

Petycję chętnie podpisują politycy, jako pierwszy wśród parlamentarzystów podpisał ją senator i były Prezydent Kalisza Janusz Pęcherz, spośród samorządowców jako pierwszy podpisał burmistrz Opatówka Sebastian Wardęcki. Po 15 sierpnia swój podpis pod petycją zadeklarowała się złożyć poseł i była wiceprezydent Kalisza Karolina Pawliczak, a także Barbara Oliwiecka. Prośbę o złożenie podpisu skierowano również do Starosty Kaliskiego, Prezydenta Kalisza, Wójta Godziesz i wszystkich parlamentarzystów ponad podziałami. 

 

Pani poseł Oliwiecka umówiła się ze mną, aby petycję podpisać tuż po wspomnianej konferencji, ale niestety nie udało się spotkać. Wierzę, że to nadmiar obowiązków i uda się to zrobić przy jej najbliższej wizycie w Kaliszu, albowiem reaktywację zbiornika obiecała ona w swojej kampanii do parlamentu, w tej sprawie zresztą zostałem zaproszony na konferencję z udziałem Pana Hołowni - dodaje Gorzkiewicz.