Społeczne

Pod cmentarzami pusto. Wyjątkowe Zaduszki i Wszystkich Świętych

2020-10-31 14:46:02 redakcja

1 listopada pod bramami cmentarzy patrole Policji i Straży Miejskiej. Pustawe parkingi, łzy i irytacja nielicznych odwiedzających. Niektórzy przyjeżdżają, aby kupić kwiaty i wspomóc przedsiębiorców handlujących pod cmentarzami. Tak wyglądają unikalne w skali historycznej Zaduszki i Święto Zmarłych.

 

1 Listopada 2020r. na Cmentarzu Komunalnym w Kaliszu
1 Listopada 2020r. na Cmentarzu Komunalnym w Kaliszu

Tradycja odwiedzania grobów najbliższych jest w naszym narodzie szczególnie silna. Pamiętamy wszyscy tłok na cmentarzach co roku 1 listopada. Tłok, który w tym roku mógł być szczególnie niebezpieczny. W związku z pandemią zapadła decyzja o zamknięciu cmentarzy w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Niewątpliwie jest to decyzja nie przysparzająca popularności i tak już bardzo mocno krytykowanym rządzącym. Przy bramach nekropolii, zamiast lokalnych celebrytów ze skarbonkami, zamiast tej szczególnej mieszaniny chaosu, korków i zadumy, widzimy patrole Policji i Straży Miejskiej, pilnujące, aby nikt nie wszedł na cmentarz.

 

 

Parkingi przed cmentarzem Komunalnym są prawie całkowicie puste. Na tyczkach wyznaczających miejsca parkingowe przed największym kaliskim cmentarzu smętnie zwisają kawałki biało czerwonej folii. Na cmentarze mają wstęp jedynie uczestnicy ceremonii pogrzebowych. Jak powiedzieli nam panowie z patrolu Straży Miejskiej, zdarzają się sytuacje, że przychodzą nieliczni ludzie zaskoczeni decyzja o zamknięciu cmentarzy. Niektóre osoby płaczą, niektóre próbują się awanturować. Niestety dla nikogo nie może być wyjątku, zatem bramy kaliskich nekropolii pozostają zamknięte.

W bardzo złej sytuacji znaleźli się właściciele przycmentarnych stoisk z kwiatami i zniczami – dla nich 1 listopada był zawsze dniem ciężkiej pracy, w trakcie którego zarabiali pieniądze pozwalające przetrwać martwe okresy. Szczególnie ucierpieli ci, którzy kupili duże ilości kwiatów – „znicze można przechować, sprzeda się je za rok. Ale kwiaty? Przecież nie ugotuję z nich zupy! Za kilka dni będą do wyrzucenia” powiedziała nam pani prowadząca stoisko pod cmentarzem komunalnym.

W mediach społecznościowych pojawiły się głosy nawołujące do kupowania kwiatów przy cmentarzach, żeby pomóc w ten sposób właścicielom stoisk. I rzeczywiście, jak potwierdzają handlujący przed kilkoma kaliskimi cmentarzami, niewielka ilość osób kupuje kwiaty, mimo że nie mogą wejść z nimi na cmentarz. Kilkoro kaliskich społeczników namawia w sieci na składanie tych kwiatów pod pomnikami, czy też zabierania ich do domów – i rzeczywiście, skoro nie możemy złożyć kwiatów czy zniczy na grobach, możemy to zrobić w innych miejscach. Warto oczywiście pamiętać o tym, aby nie zaśmiecać dodatkowo i tak czasami niezbyt czystych ulic i placów.

Na profilu Prezydenta Miasta pojawił się wpis następującej treści: 

Kaliscy kupcy, dla których zamknięcie cmentarzy oznacza straty, zostaną na tydzień, do 8 listopada, zwolnieni z opłaty za handel przed cmentarzem komunalnym.
Kwoty wpłacone już do miejskiej kasy, będą zwrócone. Zachęcam także administratorów innych nekropolii do wsparcia przedsiębiorców.
Moi drodzy, kupmy chryzantemy do wazonów lub na balkon.
Bądźmy solidarni!
 
W piątkowe popołudnie i wieczór przez cmentarze przewaliła się olbrzymia fala odwiedzających, którzy koniecznie chcieli odwiedzić groby przed północą, kiedy to zakaz zaczął obowiązywać. W kilka godzin przez cmentarze przewinęło się, według obserwacji właścicieli stoisk ze zniczami i kwiatami „pół Kalisza”. Droga dojazdowa do największej kaliskiej nekropolii była zakorkowana do późnego wieczora.

Ta sytuacja nie jest korzystna dla nikogo. Oczywiście można mieć pretensje do rządzących, że nie zapowiedzieli tej decyzji choćby o jeden dzień wcześniej, co dałoby szansę większej ilości ludzi na przygotowanie się, jednak z drugiej strony, tak kontrowersyjna decyzja świadczy o powadze sytuacji i rządzący podjęli ją prawdopodobnie z pełną świadomością, że odbije się to jeszcze bardziej negatywnie na ich notowaniach.

Pandemia wyznacza zupełnie nowe standardy zachowań i wymusza na nas po prostu większe wzajemne zrozumienie i świadomość tego, jak bardzo zależymy od siebie nawzajem. Pandemia z jednej strony uwidoczniła złe cechy nas jako społeczności ( pojawienie się wszelkiego rodzaju absurdalnych teorii spiskowych), z drugiej cechy pozytywne: pomagamy sobie nawzajem. Zamawiamy dania na wynos nie dlatego, że nie chce nam się gotować, ale dlatego, żeby wspomóc innych. Kupujemy niepotrzebne nam kwiaty pod cmentarzami, żeby wspomóc innych. Bądźmy dla siebie po prostu dobrzy w tych dniach. A zaduma potrzebna jest nam szczególnie w tym jakże trudnym dla naszego kraju czasie.

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować