Społeczne
Nie upilnował psa – interwencja policjantów zakończona wnioskiem do sądu
Nie zapiął psa na smycz, mimo że wcześniej upomnieli go policjanci. Chwilę później sytuacja się powtórzyła, a interwencja zakończyła się wnioskiem do sądu. 67-letni mieszkaniec Kalisza odpowie za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
Interwencja miała miejsce w czwartek po południu w samym centrum Kalisza. Do policyjnych przewodników psów służbowych, którzy byli w trakcie patrolu ze swoimi czworonożnymi podopiecznymi, podbiegł pies. Opiekun zwierzęcia, który siedział na pobliskiej ławce, próbował przywołać swojego pupila, jednak ten kompletnie nie reagował na jego plecenia. Zwierzęta zaczęły zachowywać się niespokojnie. Ostatecznie właściciel psa podszedł i zabrał swojego pupila. Policjanci zwrócili uwagę 67-latkowi, że jeżeli nie ma kontroli nad swoim psem, powinien trzymać go na smyczy. Mężczyzna zastosował się do poleceń policjantów i zapiął smycz.
Kilka minut później policjanci po raz kolejny zauważyli tego samego mężczyznę i jego psa. Zwierzę po raz kolejny biegało swobodnie bez założonej smyczy. Tym razem policjanci postanowili zareagować stanowczo. Mężczyzna został wylegitymowany, a ze względu na to, że zlekceważył obowiązujące przepisy policjanci skierują przeciwko niemu wniosek do sądu. 67-latek odpowie za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia (art. 77 Kodeksu Wykroczeń).
Policja przypomina: przepisy jasno określają, że pies powinien być pod stałą kontrolą właściciela, zwłaszcza w miejscach publicznych. Co oznacza kontrola nad zwierzęciem? To, że nie stanowi ono zagrożenia dla ludzi i zwierząt oraz siebie samego. W praktyce, jeśli pies nie reaguje na komendy opiekuna, może spowodować wiele problemów. Od pogryzienia się z innym psem, przez spowodowanie wypadku, aż po potencjalne zagrożenie dla ludzi. Dlatego, jeśli pies nie reaguje na komendy, nie powinien być spuszczany ze smyczy.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl