Kultura
„Na Kulisowym Szlembarku” – nowa wystawa w MOZK
W Centrum Rysunku i Grafiki im. Tadeusza Kulisiewicza 14 maja o godz. 19:00 otwarta zostanie wystawa pt. „„Na Kulisowym Szlembarku”.
Kulisiewicz wspominał: „Pierwsza moja podróż – to był Szlembark w roku 1926. Drugi rok ASP. Przepiękna wioska na stoku Gorców nad Dunajcem z widokiem na Dębno z niezwykłym kościółkiem i Tatry. Twarde życie ludzi i ich świat – zwierzęta, domy, drzewa, pola – zostawiły niezatarty ślad w mojej pracy.
Urodziłem się w mieście. Ale wieś jest dla mnie wybawieniem. Człowiek, zwierzęta, ptaki, drzewa i ziemia, która go żywi.”
Szlembark to dla Tadeusza Kulisiewicza miejsce nieustających inspiracji. Ta pierwsza podróż zdecydowała o całej jego twórczości. To tu sztuka początkującego artysty, studenta mistrza Skoczylasa, nabrała indywidualnego charakteru. Powstałe tutaj ryciny, zebrane w cztery teki drzeworytnicze Szlembark, Metody, Bacówka i Wieś w Gorcach, przyniosły młodemu grafikowi rozgłos i uznanie krytyków. Poza pełnymi ekspresji drzeworytami Kulisiewicz w Szlembarku również dużo rysował. Zachowało się sporo przepięknych, przedwojennych sangwin, szkiców ołówkowych, a także rysunków wykonanych już po wojnie. Ten nieustanny powrót do Szlembarku trwał przez niemal 40 lat, do połowy lat 60.
W Szlembarku grafika fascynowało dosłownie wszystko: pejzaż, drewniana zabudowa, a przede wszystkim mieszkańcy, z którymi nawiązał trwałe przyjaźnie. Przemierzał wieś i okolicę ze szkicownikiem w ręku i dużo rysował. To także miejsce licznych spotkań towarzyskich i artystycznych. Tutaj przenosiło się bowiem latem życie towarzyskie Kulisiewiczów, których licznie odwiedzali warszawscy znajomi. Bywali w Szlembarku Kazimierz Nita, Jerzy Zaruba, Mieczysław Kotarbiński, Eugeniusz Eibisch, Jerzy Mierzejewski i Szymon Kobyliński z żoną, który niezwykle barwnie opisał swoje wspomnienia o biesiadowaniu i pobycie w Szlembarku w książce Zbrojny pies czyli zestaw plotek. Tutaj dom wybudował Ludwik Krasnodębski i Bogna Krasnodębska-Gardowska, przyjaciele Kulisiewiczów. Do Szlembarku przyjeżdżali także najbliżsi sąsiedzi artysty z ul. Mazowieckiej.
Trudno w dzisiejszym Szlembarku dopatrywać się uroku dawnej drewnianej wioski, która niegdyś tak urzekła młodego studenta ASP. Obecnie wygląda podobnie jak wiele innych podhalańskich miejscowości. Jedynie stojące jeszcze gdzieniegdzie drewniane domy przypominają o tradycyjnej zabudowie. Dawną obecność Kulisiewicza upamiętnia nosząca jego imię ulica, prowadząca do dawnego gospodarstwa Łojasów. Sama chałupa także zmieniła swoje oblicze. Po trosze otynkowana, z rozpadającymi się drewnianymi, niegdyś ozdobnymi elementami, pełni dziś funkcję domu letniskowego.
Wystawa „Na Kulisowym Szlembarku” od 14 maja do 31 lipca w Centrum Rysunku i Grafiki im. Tadeusza Kulisiewicza przy ul. Kolegialnej 4 (wejście od ul. Łaziennej).
Kuratorka: Hanna Jaworowicz
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl