Magiczny taniec

2010-10-13 10:12:34 Reklama

DIVISION - Klub Fitness w Kaliszu to miejsce, gdzie można poznać magię tańca orientalnego, który od wieków zachwyca, a tańczącym daje relaks i jest formą terapii. W czym tkwi urok tego tańca? Jak radzą sobie w nim Polki? O tym i innych ciekawostkach opowiada Aleksandra Kledecka – Nadera, (Nuriyah), instruktorka tańca orientalnego.

Taniec orientalny kusi już samą nazwą – czym tak naprawdę jest?
Taniec orientalny to taniec, którym kobiety od wieków wyrażały siebie, odzwierciedlały muzykę do której tańczyły, stawały się z nią jednością. Dlatego najbardziej kusząca w tym tańcu jest improwizacja do muzyki arabskiej, obrazowanie rytmów i dźwięku instrumentów naszym ciałem używając do tego celu ruchów i figur typowych dla tańca orientalnego. Są to przede wszystkim dynamiczne ruchy bioder oraz falujące, zmysłowe ruchy rąk i ciała.
W czym tkwi urok tego tańca – co należy ćwiczyć, posiadać, by tańczyć dobrze taniec orientalny?
Przede wszystkim trzeba kochać muzykę arabską, nie mówię tu o arabskim popie, ale o klasycznych utworach arabskich z ich różnorodnością rytmów, bogactwem dźwięków granych przez całą orkiestrę. Kochając klasyczną muzykę arabską rozumiemy jej opowieść i możemy ją przedstawić tanecznymi ruchami naszego ciała.
Aby dobrze tańczyć taniec orientalny trzeba dużo ćwiczyć, szukać inspiracji u wielu tancerzy i tancerek, od każdego czy każdej z nich uszczknąć coś dla siebie i stworzyć własny styl, a potem tańczyć, tańczyć i jeszcze raz tańczyć. Tak naprawdę można tańczyć wszędzie i zawsze – w kuchni czekając aż woda się zagotuje czy przemieszczając się z pokoju do pokoju.
Zdawałoby się, że taniec orientalny jest przede wszystkim ciekawą atrakcją dla osób podziwiających tancerkę, a jakie korzyści, radość czerpie z niego sama tancerka?
Tańcząc tancerka odczuwa niesamowite szczęście, lekkość, zwiewność. Niezwykłość tego tańca oraz klimatyczna muzyka powoduje, że tancerka czuje się bardzo wyjątkowo mogąc uchylić publiczności rąbka tajemnicy jaką owiany jest taniec orientalny. Nawet gdy kobieta tańczy sama dla siebie w domu, czuje niesamowite odprężenie i zadowolenie – jest to świetna forma relaksu. Te wszystkie pozytywne uczucia bywają niestety przyćmione przez krzywdzące komentarze osób, które mają niewłaściwe wyobrażenie o tańcu orientalnym. Chciałam tu podkreślić, że taniec orientalny nie jest tańcem erotycznym, jest to taniec, który ma swoją historię, określone zasady, są gesty i ruchy, których wykonywać nie należy, gdyż są zbyt wyzywające w kulturze arabskiej. Owszem, jest to taniec egzotyczny i zmysłowy ale z pewnością nie erotyczny.
Miała Pani okazję tańczyć z kobietami z różnych krajów, jak Polki odnajdują się w tańcu orientalnym?
Uczyłam się u kobiet z krajów arabskich, u Amerykanek, moimi instruktorkami były też tancerki z Niemiec. Każda z nich miała inny styl, inne uwagi, zwracała uwagę na inne aspekty tańca orientalnego. Ale każda z nich była pełna uznania do rozwoju tańca orientalnego w Polsce. Trzeba tu podkreślić, że Polki zdobywają ostatnio same miejsca na podium w licznych międzynarodowych konkursach i mistrzostwach tańca orientalnego organizowanych na całym świecie! I pierwsze miejsca nie należą do rzadkości. Oznacza to, że Polki też mogą odnaleźć się w tańcu orientalnym, i to jak!
Jakie są korzenie tańca orientalnego?
Do dziś nie wiadomo dokładnie, gdzie narodził się ten piękny taniec, teorii na ten temat jest wiele. Podejrzewa się, że pierwsze tancerki czerpały z niego radość na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Wiadomo natomiast, że z tamtych okolic taniec orientalny zawitał do innych miejsc na całym świecie, zarażając swoją zmysłowością, egzotyką, dumą i pięknem wiele kobiet, ale również mężczyzn. W Polsce taniec orientalny staje się co raz popularniejszy, jest podziwiany i doceniany przez rosnącą grupę tancerek i widzów.
Skąd w Pani zamiłowanie do tego tańca i jak wyglądała Pani dotychczasowa przygoda z tym tańcem?
Z tańcem ogólnie związana byłam od dzieciństwa. Jako mała dziewczynka tańczyłam w teatrzyku muzycznym Bajdura, potem zajęłam się tańcem współczesnym, ale wciąż poszukiwałam takiej formy tańca, w której zakochałabym się bez pamięci. Aż wreszcie w 2006 roku trafiłam na warsztaty tańca orientalnego i od pierwszych zajęć wiedziałam, że to jest TO. Od tamtej pory tańczę w każdej wolnej chwili oraz biorę udział w licznych warsztatach tanecznych organizowanych w Polsce i za granicą. Dzięki temu mogłam uczyć się u takich sław jak Alaya Shirin (Polska), Amira (Polska), Bellyqueen (USA), Beata i Horacio Cifuentes (Niemcy), Djamila (Niemcy), Donya Rashida (Polska), Elwira Janitzky (Niemcy), Jillina BDSS (USA), Magdy El-Leisy (Niemcy), Mahmoud Reda (Egipt), Orit Maftsir (Izrael), Sadie (USA), Saida (Polska), Samira (Polska), Zaza Hassan (Egipt).
Czy łatwo jest nauczyć się tańczyć orientalnie?
Trzeba tu przyznać, że taniec orientalny nie jest łatwą formą taneczną, ale nauka tego tańca to niesamowita przyjemność i świetna zabawa, ponieważ gdy widzimy nieznany nam ruch po raz pierwszy, jesteśmy przekonane, że nigdy nie będziemy w stanie go powtórzyć, a już z pewnością nie będziemy umiały swobodnie używać go w tańcu. Ale z czasem jesteśmy w stanie ten ruch opanować i radość oraz duma jaką wtedy odczuwamy jest ogromna i motywuje nas do dalszej pracy. Co zdążyłam zauważyć, niektórym kobietom opanowanie ruchów tańca orientalnego przychodzi z łatwością, można powiedzieć, że mają to we krwi, podczas gdy innym paniom zajmuje to trochę więcej czasu i wymaga więcej, jakże przyjemnego wysiłku.
Pani zdaniem taniec orientalny ma terapeutyczny wpływ na duszę i ciało – na czym polega ta terapia?
Jak już mówiłam, gdy tańczymy czujemy odprężenie, zadowolenie, spełnienie, podekscytowanie – to terapia dla duszy. Gdy ćwiczymy zyskuje na tym nasze ciało, nabiera sprężystości, poprawia się nasza sylwetka, zyskujemy lekkość ruchów. To z kolei terapia dla ciała.
Czy żeby tańczyć taniec orientalny wymagana jest jakaś określona figura ciała?
Absolutnie nie, ale im okrąglejsza tancerka, tym efektowniej wygląda taniec orientalnych w jej wykonaniu. Panie o bardziej obfitych kształtach nie muszą też wkładać tak dużo wysiłku w wykonanie pewnych ruchów jak szczuplejsze tancerki.
Dziękuję za rozmowę!
Aleksandra Kledecka – Nadera, (Nuriyah) prowadzi zajęcia z tańca orientalnego w Pracowni Ruchu Division, przy ul. Polnej 20 w Kaliszu.
Tel. recepcja (0-62) 598-36-56
tel. menager 0 692-066-000
e-mail: aneta.fit@op.pl
Zajęcia z tańca orientalnego odbywają się Pracowni Ruchu Division w każdy piątek:
- 18:00 grupa średniozaawansowana
- 19:00 grupa początkująca

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować