Kalisz na trójwymiarowych fotografiach artysty z Warszawy
Zauroczyło go miasto i ludzie, kiedy dwa lata temu przyjechał do Kalisza na Ogólnopolski Festiwal Poetycki im. Wandy Karczewskiej. Rok później, Krzysztof Mich razem z Pawłem Łęczukiem i Jakubem Jabłonką stworzyli projekt poetycko-fotograficzno-muzyczny “One day in Calisia”. Jak powstawało 39 odbić Kalisza?
Krzysztof Mich jest dziennikarzem z warszawskiej Pragi. Fotografuje ludzi, miejsca, wydarzenia, a wydał m.in. album o Pradze. Kilka lat temu stworzył projekt przedstawiający 44 odbicia Warszawy. W tym roku, na tym samym pomyśle powstał projekt “One day in Calisia”, przedstawiający 39 odbić Kalisza.
Jego współtwórcami są również Paweł Łęczuk, poeta z Gorzowa Wielkopolskiego oraz Jakub Jabłonka, muzyk z Opola – obaj obecnie mieszkają w Warszawie.
To miasto nas zauroczyło – mówi Krzysztof Mich. Jest bardzo gościnne. Może z wyjątkiem policjantów, bo kiedy jednego zapytałem, czy w sobotę tutaj są płatne parkingi, odpowiedział, że nie jest od Strefy Płatnego Parkowania, a wystarczyło powiedzieć “tak” lub “nie” – żartuje.
Artyści szczególną sympatią darzą członkinie Stowarzyszenia Promocji Sztuki Łyżka Mleka i jednocześnie organizatorki Ogólnopolskiego Festiwalu Poetyckiego im. Wandy Karczewskiej – Izabelę Fietkiewicz-Paszek i Anetę Kolańczyk.
Ten projekt jest swego rodzaju podziękowaniem dla miasta i dla nich – mówi pan Mich. Miasto i one to jedna inspiracja. Tego nie można rozłączać – podkreśla.
Projekt “One day in Calisia” zawiera przenikające się obrazy Kalisza, z całym rodowodem historyczno – kulturowym miasta. Jego twórcy na chwilę zatrzymali się w mieście i łącząc obraz, słowo i muzykę starają się oddać jego nastrój, a wszystko w tematyce bliskiej kaliszanom.
Zdjęcia były robione w jeden dzień – wyjaśnia pan Krzysztof. (latem 2015 roku – przyp. red.) Obeszliśmy miasto dookoła, zajrzeliśmy prawie w każdy kąt i zdjęć powstało znacznie więcej, niż zostało wybranych do projektu. Później przez dwa tygodnie Paweł tworzył warstwę poetycką – tłumaczy artysta. Paweł Łęczuk napisał teksty, które nawiązują do historii i kultury Kalisza.
Technika jaką zostały wykonane fotografie jest oryginalna. Zdjęcia Kalisza są robione poprzez odbicia w różnych miejscach – wystawach, oknach, czy od elewacji.
Taka technika daje wielowymiarowy obraz miasta – widać to, co jest bezpośrednio na szybie, widać również to, co jest wewnątrz danego pomieszczenia i przed wystawą – to wszystko składa się w jedną całość, właśnie wielowymiarową. I to nadaje pewne znaczenia, oddają charakter miasta – wyjaśnia Krzysztof Mich. Nie fotografujemy miasta patrząc na nie “pocztówkowo”. To jest wszędzie. Tutaj oddajemy klimat tego miasta i tego, co się w nim dzieje.
W tym roku projekt “One day in Calisia” został zaprezentowany podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Poetyckiego im. Wandy Karczewskiej, który właśnie odbywa się w kaliskim Centrum Kultury i Sztuki. Być może, w przyszłości niezwykłe fotografie Kalisza, wykonane przez Krzysztofa Micha będziemy mogli podziwiać w formie książkowej.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl