Społeczne
Kaliscy strażacy oddali hołd zmarłemu koledze. Zginął w wypadku na autostradzie A4, udzielając pomocy innym
W nocy 27 września, w okolicach miejscowości Chrosna w gminie Liszki w Małopolsce auto potrąciło troje strażaków z OSP. Ochotnicy pomagali przy zabezpieczeniu innego zdarzenia. Jeden ze strażaków zginął, a dwoje zostało rannych.
Dnia 27 września kaliscy strażacy uczcili minutą ciszy pamięć druha OSP Balice, który zginął podczas służby.
Przy włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych w pojazdach pożarniczych strażacy oddali hołd na placach przed Jednostkami Ratowniczo-Gaśniczymi. Cała strażacka społeczność łączy się w bólu z rodziną zmarłego kolegi, składając wyrazy współczucia i żalu.
Jak poinformowała RMF FM przed północą, 3 kilometry od bramek na autostradzie A4 w Balicach w kierunku Krakowa, doszło do zderzenia samochodu z łosiem. W zwierzę uderzyła 45-letnia kierująca osobowym bmw. Widoczność na drodze utrudniała mgła.
Na miejsce tego zdarzenia wysłano strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach.
Do śmiertelnego potrącenia doszło, gdy strażacy z OSP ustawiali na jezdni słupki oznaczające miejsce zdarzenia. W ich kierunku jechała osobowa mazda, której kierowca - 35-letni obywatel Ukrainy - zaczął hamować. Za nią przemieszczało się ciężarowe Iveco - kierowca tego auta również rozpoczął hamowanie, ale stracił panowanie nad kierownicą i najpierw uderzył w znajdujące się przed nim auto osobowe, a potem zjechał na pas awaryjny i potrącił troje stojących tam strażaków.
38-letni strażak mimo reanimacji zmarł na miejscu. Strażaczka - również 38-latka - ciężko ranna trafiła do szpitala.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl