Biznes
Jak sprzedawcy oceniają nowe targowisko przy ulicy Majkowskiej? Sprawdziliśmy to [zdjęcia]
Z początkiem lipca targowisko przy ulicy 3 Maja zostało tymczasowo zamknięte. Kupcy przenieśli się na plac przy ulicy Majkowskiej. Remont dotychczasowego miejsca targowego to była długo wyczekiwana i potrzebna inwestycja. Prace remontowe powinny zostać ukończone w marcu przyszłego roku.

Minął już niemal miesiąc, od kiedy sprzedawcy przenieśli się na plac pod byłym Tesco przy ul. Majkowskiej. Sprawdziliśmy, czy miejsce podoba się sprzedawcom i czy zmiana wpłynęła na ich obroty. Handel odbywa się jak dotychczas, we wtorki i piątki, i tak samo jak na 3 Maja – każda osoba, która chce przyjechać ze swoim towarem i go sprzedawać, musi uiścić opłatę u administratora targowiska; jej wysokość jest zależna od powierzchni, jaką się zajmuje. Za rezerwację konkretnego miejsca trzeba zapłacić dodatkowo – decydują się na to właściciele większych stoisk.
Sprzedawcy, z którymi rozmawialiśmy, są zgodni – tymczasowe miejsce sprzedaży bardzo im odpowiada. Podkreślają, że jest tu więcej miejsca i warunki są dużo lepsze. Chwalą także równą nawierzchnię na Majkowskiej. Zaletą nowej lokalizacji jest parking, gdzie można zostawić samochód.
Miejsce jest w porządku, jest duży parking, co jest atutem, klientów jest też sporo, więc nie ma co narzekać – mówi pan Rafał, który razem z córeczką Oliwią sprzedaje owoce i warzywa.
Pani Marysia, zajmująca na targowisku niewielkie stanowisko, na którym można dostać zioła, warzywa i owoce z własnej uprawy, także jest zadowolona:
Towar się sprzedaje, jest równa nawierzchnia, co w porównaniu do placu przy ulicy 3 Maja jest zmianą na plus. Tam można było nogę skręcić, nieraz grzęźliśmy w błocie – dodaje.
W rozmowie z Calisia.pl sprzedawcy deklarowali, że zdecydowana większość klientów "przyszła za nimi" do nowego miejsca. Daje się zauważyć, że nieco mniej jest starszych, niezmotoryzowanych osób, które były stałymi bywalcami targowiska, a które na 3 Maja miały po prostu bliżej.
Na teren pod byłym Tesco można dojechać autobusami, ale nie ma bezpośredniego dojazdu komunikacją publiczną ze wszystkich części miasta – dla niektórych to spore utrudnienie. Za to dostępność do miejsc parkingowych zachęca tych, którzy poruszają się samochodami, żeby zrobić większe zakupy właśnie na targu. Zachęcają też ceny – na Majkowskiej można dostać niektóre owoce i warzywa sporo taniej niż w dyskontach czy supermarketach. Warto rozejrzeć się po straganach i szukać promocji. Większość sprzedawców jest także gotowa dawać rabaty tym, którzy kupują więcej.
Na targowisku dostaniemy nie tylko świeże owoce i warzywa, kwiaty czy krzewy. W dalszych rzędach rozmieszczone są stragany z odzieżą i obuwiem. Miłośnicy staroci też mogą znaleźć coś dla siebie np. obrazy, szkło, bibeloty czy książki.
Minusy? Jedna ze sprzedawczyń mówi nam o braku dostępu do toalety. Ta, która znajduje się w pobliżu, jest popsuta, a toi-toi ustawiony na pętli autobusowej to niewystarczające rozwiązanie dla sporej liczby sprzedawców i klientów.
Przebudowa targowiska przy ul. 3 Maja ma kosztować blisko 7 milionów złotych, z czego ponad 5 mln to dotacja rządowa. Budowana jest sieć kanalizacyjna i sanitarna. Na miejscu ma pojawić się też nowe oświetlenie i parking oraz teren zielony. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, inwestycja ma być ukończona w marcu przyszłego roku.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)


Wdzięczny Zespół Calisia.pl