Sport

Pewne zwycięstwo kaliskich siatkarek w Arenie

2020-02-16 14:00:00 red

Zawodniczki Energi MKS Kalisz nie miały większych problemów z pokonaniem u siebie Wisły Warszawa, która musi sobie radzić z problemami kadrowymi i organizacyjnymi. Kibice w kaliskiej Arenie zobaczyli jednostronne widowisko zakończone wynikiem 3:0 (25:16, 25:22, 25:10).

fot. Michał Rabiega/Energa MKS Kalisz
fot. Michał Rabiega/Energa MKS Kalisz

Można powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem. Osłabiona Wisła Warszawa ma zaledwie 2 punkty w tabeli LSK i zajmuje 12. - ostatnie miejsce. Gospodynie, podopieczne trenera Jacka Pasińskiego, były zdecydowanymi faworytkami sobotniego spotkania, jednak przyjezdne nie miały nic do stracenia. Warto też nadmienić, że jeden z dwóch zgromadzonych punktów w rozgrywkach warszawianki zdobyły właśnie w potyczce z kaliszankami – w meczu 8. kolejki gdzie MKS wygrał 3:2.

Sobotnie spotkanie od samego początku lepiej zaczęły gospodynie. Pewna w ataku była Adela Helić, w pewnym momencie na tablicy widniał wynik 12:5. W drugiej części seta obudziły się warszawianki, które dogoniły do wyniku 16:12, jednak od tego momentu gospodynie włączyły wyższy bieg i pewnie wygrały seta do 16.

Drugi set również lepiej zaczęły zawodniczki Energi. Po asie serwisowym Moniki Ptak prowadziły 8:4. Kaliszanki kontynuowały swoją dobrą i stabilną grę do stanu 15:10. W tym momencie obudziły się przyjezdne i różnica między zespołami wynosiła zalewie jeden punkt – 19:20. Końcówkę pewniej rozegrały gospodynie, które ostatecznie wygrały 25:22.

Trzeci set, to zdecydowana dominacja kaliszanek. Warszawianki dopadła kompletna niemoc, a nasze zawodniczki punktowały osłabionego rywala, wygrywając tego seta 25:10.

Najlepszą zawodniczką meczu została wybrana Justyna Łysiak z Energi MKS Kalisz.

- Po tym co prezentowaliśmy w meczu z Bydgoszczą na pewno nie czekało na nas przesadnie łatwe zadanie. Pozbierać się, wyjść i przed licznie zebraną kaliską publicznością rozegrać mecz, który na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo łatwy, ale wcale nie musi taki być. Popatrzmy na to w ten sposób: przyjeżdża Wisła nie mająca niczego do stracenia. Podejmuje maksymalnie duże ryzyko na zagrywce, maksymalnie duże ryzyko w ataku i gdybyśmy pozwolili sobie na moment nieuwagi wynik nie musiałby być taki „ładny”. Pokazuje to doskonale drugi set, gdzie wystarczył moment dekoncentracji i nagle zrobiło się prawie równo, nagle mamy 20-18, 20-19 i ciężką końcówkę. Natomiast dziewczyny pokazały, że można na nich polegać. Ostatecznie zagraliśmy przyzwoity mecz, który przyniósł nam trzy punkty kluczowe w kontekście walki o play-offy – mówił po meczu Jacek Pasiński, trener Energi MKS-u Kalisz.

- Myślę, że zrealizowałyśmy plan na ten mecz i zrobiłyśmy to nieźle. Fajna wygrana po tej porażce w Bydgoszcz. Miałyśmy w sobie taką sportową złość, chciałyśmy ten mecz wygrać i pokazać dobrą siatkówkę. Walka o play-offy jest cały czas otwarta. My jesteśmy optymistycznie nastawione, walczymy i będziemy walczyły do ostatniego meczu. Najbliższe dwa mecze z Rzeszowem i Policami będą dla nas bardzo trudne. Będziemy musiały wspiąć się na wyżyny naszej siatkówki, żeby powalczyć w tych spotkaniach o punkty, ale myślę, że ten zespół na to stać. Na pewno się nie poddamy – mówiła MVP meczu z Wisłą Warszawa libero kaliskiego zespołu Justyna Łysiak.

Energa MKS Kalisz – Wisła Warszawa 3:0

(25:16, 25:22, 25:10)

 

Składy zespołów:

MKS: Hurley (14), Ptak (10), Centka (5), Helić (10), Budzoń (1), Vesović (12), Łysiak (libero) oraz Jasek (1), Rybak, Szperlak (1) i Kulig (libero)

Wisła: Marcyniuk (6), Banasiak (8), Urbanowicz (2), Mikołajewska (8), Szymańska (3), Zaciek (6), Lipińska-Jeziorowska (libero)

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować