Drugie półwiecze festiwalu rozpoczęte

2011-05-08 00:32:09 Aga

W sobotni wieczór, po raz 51. zainaugurowano Kaliskie Spotkania Teatralne. Tegoroczny festiwal rozpoczęło przedstawienie, które spotkało się z gromkimi brawami publiczności - „Mój Nestroy” Petera Turriniego.

Aga
Aga
Rozpoczynamy drugie półwiecze festiwalu. Daj Boże, byśmy wszyscy dożyli do setnych Kaliskich Spotkań Teatralnych - życzył wszystkim zebranym Igor Michalski, dyrektor kaliskiego teatru.
Rozpoczęliśmy dziś nowe półwiecze najstarszego festiwalu teatralnego w Polsce. Jego menu zostało przyrządzone odmiennie. Mamy apetyt na nową jakość, którą można określić jako formułę uczestniczenia w przemianach a także rejestracji i przeglądu zjawisk teatru dzisiejszego. Teatr się zmienia. Pojawiają się nowe trendy artystyczne. To trzeba jakoś uchwycić, pokazać i zarejestrować. Czym są festiwale, jeśli nie akuszerem zjawisk i konfrontacją? One ujawniają stan i tendencje artystyczne, pokazują dokonania, twórczy wysiłek - mówił prezydent Kalisza Janusz Pęcherz.
Wieczór rozpoczął się wernisażem wystawy poświęconej artystom debiutującym na kaliskiej scenie, zatytułowanej „Kaliskie Debiuty”. Tuż po niej przyszedł czas na uroczyste otwarcie 51. KST oraz na pierwsze przedstawienie „Mój Nestroy”. Sądząc po gromkich brawach, sztuka spotkała się z dużym uznaniem publiczności.
W przedstawieniu „Mój Nestroy” zobaczyć mogliśmy znanego wielu Polakom aktora, Tomasza Kota. Dyrektora kaliskiego teatru zapytaliśmy o to, czy jego zdaniem „ściągnięcie” tego artysty do Kalisza okazało się „strzałem w dziesiątkę”?
Pozostawiam to ocenie widzom, krytykom czy jury. Mogę tylko powiedzieć, że praca nad tą sztuką, to była świetna praca zespołowa a Tomek Kot znalazł się w tym miejscu fantastycznie. Zapraszam serdecznie wszystkich do obejrzenia tego przedstawienia. Myślę, że ono spełniło swój cel, sądzę też, że Tomek Kot jest szczęśliwy z tego spotkania tutaj, w Kaliszu. Mam nadzieję, że wszystkim to wyszło na dobre.
Co czeka nas w ramach tegorocznych Kaliskich Spotkań Teatralnych?
Wydawało się, że po 50 - tych Kaliskich Spotkaniach – jubileuszowych, gęstych w wybitne przedstawienia, ten rok będzie uboższy. Okazało się, że nie jest. Udało się pozyskać fantastyczne przedstawienia, zespoły z wybitnymi reżyserami, aktorami. Na festiwalu pojawią się tytuły współczesnych dramatów podane w różnych estetykach teatralnych, mówiące o nas, o człowieku. Nazywam to takim wtrącaniem się w rzeczywistość, prowadzeniem dialogu z publicznością na temat rzeczywistości. Oprócz tego czekają nas imprezy towarzyszące. Podtytuł KST – Kaliskie Debiuty. Jak się okazuje Kalisz jest takim fantastycznym miejscem, ma specyficzną aurę. Tutaj tych debiutów było faktycznie bardzo dużo: reżyserskich, scenograficznych, kompozytorskich i aktorskich. Stworzyliśmy taki rodzaj wystawy, by wyłonić te debiuty, przede wszystkim aktorów. Na zakończenie festiwalu czeka nas fantastyczny koncert Jerzego Satanowskiego, który debiutował czterdzieści lat temu w Kaliszu muzyką do tekstów Stachury. Kontynuując ten debiutancki nurt festiwalu mamy pokazy teatrów telewizji, debiutujących reżyserów. One będą się odbywały w godzinach popołudniowych, tuż przed głównym nurtem festiwalowym. Wciągnęliśmy młodzież do współpracy w ramach pewnego rodzaju warsztatów dramaturgicznych, no i staramy się jak co roku wciągać najmłodszych, dzieci, stąd już chyba tradycją będzie zaproszenie bajki, żeby ten najmniejszy widz identyfikował ten festiwal od najmłodszych lat.
Przed nami drugi dzień 51. KST i dwa przedstawienia: „Turandot” o godz. 17:00 (Scena Kameralna) oraz „Nasza Klasa” o godz. 19:00 (Duża Scena).

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować