Grypa atakuje w Kaliszu i powiecie. Rekordowa liczba zachorowań

Anna Napierała z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu nie ma wątpliwości – sytuacja jest poważna.

W 2024 roku grypa potwierdzona szybkim testem to było w Kaliszu 655 przypadków, a w tym roku, w samym styczniu mieliśmy 769 przypadków. W lutym do tej pory w mieście i w powiecie odnotowaliśmy już [do 12 lutego – przyp. red.] 290 przypadków.

Warto jednak pamiętać, że statystyki obejmują jedynie te osoby, które wykonały testy w przychodniach lekarza rodzinnego, nie ma w nich ujętych przypadków, kiedy ktoś kupi taki test w aptece i sam go wykona w domu.

Największa fala infekcji przypada na styczeń – marzec,  liczba chorych może więc jeszcze znacząco wzrosnąć. 

Mieszkańcy Kalisza i okolic powinni zachować czujność – lepiej zapobiegać niż leczyć. Jeśli pojawią się objawy, takie jak wysoka gorączka, ból mięśni i kaszel, należy ograniczyć kontakt z innymi, by nie rozprzestrzeniać wirusa.

Najlepiej wyleżeć chorobę. Jeśli już musimy udać się do lekarza, to zaopatrujmy się w maseczki. Nie można bagatelizować objawów, bo sama grypa może przejść dosyć łagodnie, ale bardzo groźne są późniejsze powikłania – mówi Anna Napierała. 

Jak chronić się przed chorobą? Lekarze przypominają, że w tym okresie warto stosować podstawowe zasady profilaktyki: unikać dużych skupisk ludzi, gdzie najłatwiej się zarazić, a jeśli już musimy udać się w takie miejsce, zakładać maseczki, regularnie myć ręce – wirusy mogą przetrwać na różnych powierzchniach przez kilka godzin i dobrze się odżywiać – dieta bogata w witaminy i składniki wzmacniające odporność może pomóc organizmowi w walce z infekcjami.

Niestety wciąż za mało osób na naszym terenie i w całej Polsce jest zaszczepionych. Szczepienia jak najbardziej są zalecane, w wypadku osób starszych czy z chorobami przewlekłymi wręcz konieczne. Jeśli nie ma się objawów chorobowych, to warto się zaszczepić nawet teraz –  dodaje Napierała.