Sport

Energa MKS Kalisz powoli wraca do formy

2020-11-28 15:06:59 Energa MKS Kalisz

W spotkaniu z wyżej notowaną Radomką Radom Energa MKS Kalisz przegrał 3:1, jednak pierwszy i trzeci set zakończyły się zwycięstwem gości dopiero po wyrównanych końcówkach. Po zespole widać było formę dużo lepszą niż przed tygodniem w Legionowie, w meczu rozgrywanym kilka dni po powrocie z kwarantanny. Najskuteczniejszą zawodniczką Energa MKS-u Kalisz była atakująca Monika Gałkowska z 17 punktami.

fot. Michał Rabiega
fot. Michał Rabiega

Początek meczu był wyrównany, a walka przez jakiś czas toczyła się punkt za punkt. Jako pierwsze po skutecznych atakach Justyny Łukasik i Bruny Honorio na dwupunktowe prowadzenie wyszły przyjezdne, jednak po kilku kolejnych piłkach na prowadzenie za sprawą asa Moniki Ptak wrócił Energa MKS Kalisz. Tym razem wyrównana walka toczyła się do stanu 12:12, kiedy znowu lekką inicjatywę przejęły radomianki. Przewaga najpierw wynosiła trzy punkty (16-19), później urosła do pięciu (18-23), nie był to jednak koniec emocji w pierwszym secie. Trener Pasiński zdecydował się na podwójną zmianę wprowadzając na parkiet Julię Szczurowską, oraz będącą w Kaliszu dopiero od kilku dni, Sylwię Kucharską. Po czasie dla trenera gospodyń okazało się, że zmiana przyniosła dobre efekty. Kaliszanki zbliżyły się do Radomki na dystans dwóch punktów (21-23), chociaż zwycięstwa w secie nie udało się wyrwać i przegrały do 21 po dwóch punktach Justyny Łukasik.

Dzięki powrotowi do walki, który o mało nie zakończył się zwycięstwem w premierowej partii kaliszanki złapały wiatr w żagle. Już po pierwszych piłkach objęły prowadzenie 3:1 najpierw blokując Janisę Johnson a później zmuszając do błędu drugą liderkę Radomki, Brunę Honorio. Przyjezdne poprawiły swoją grę, w środkowej części seta wychodząc nawet na trzypunktowe prowadzenie po skutecznym bloku Johnson. Amerykanka jednak w kolejnych akcjach popełniła dwa błędy, kolejną piłkę skończyła Zuzanna Szperlak i wynik się wyrównał. W samej końcówce walka znów toczyła się punkt za punkt, ciągle bardzo dobrze grały Zuzanna Szperlak i Monika Gałkowska, a seta skutecznym blokiem zakończyła Monika Ptak i Energa MKS Kalisz wyrównał stan meczu wygrywając drugą partię 26:24.

Podrażnione porażką w końcówce radomianki mocno zaczęły trzecią partię. Szczególnie aktywne na początku były Julia Twardowska i Bruna Honorio. Skuteczny blok Katarzyny Skorupy dał im prowadzenie 9:5. Od tego momentu Radomka dłuższy czas utrzymywała przewagę czterech punktów do stanu 16:12. Wtedy jednak kaliszanki obroniły parę piłek i wyprowadziły kontry kończone m.in. przez Monikę Gałkowską, dzięki czemu zbliżyły się na jeden punkt przy wyniku 16:17. Po przejściu linii środkowej przez Janisę Johnson było po 19. W końcówce seta jednak szalę na stronę Radomianek przeciągnęła dobra gra Julii Twardowskiej i Justyny Łukasik. Grę skuteczną kiwką zakończyła Bruna Honorio 25:22.

Kaliszanki niestety wszystkie siły rzuciły na poprzednie partie i w czwartej niestety oddały pole rywalkom. Na początku utrzymywała się tylko dwupunktowa przewaga przyjezdnych do stanu 9:11, ale w okolicach środka seta coraz większą przewagę zdobywała Radomka. Piłkę meczową dał mocny atak MVP spotkania, Julii Twardowskiej, a chwilę później radomianki cieszyły się z wygranej po autowym ataku Zuzanny Szperlak.

MVP: Julia Twardowska

Energa MKS Kalisz – E.Leclerc MOYA Radomka Radom 1:3

(21:25, 26:24, 22:25, 16:25)

Energa MKS Kalisz: Ewelina Polak (2), Monika Ptak (8), Magdalena Damaske (10), Zuzanna Szperlak (13), Weronika Centka (8), Monika Gałkowska (17), Justyna Łysiak (libero) oraz Karolina Bednarek, Julia Szczurowska (2), Oliwia Bałuk, Sylwia Kucharska i Julia Mazur (libero)

 

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować