Sport

Energa MKS Kalisz postawiła twarde warunki Orlen Wiśle Płock we własnej hali [Zdjęcia]

2023-03-24 21:13:58 red

Dobre spotkanie w wykonaniu kaliskich szczypiornistów oglądali zebrali w piątkowy wieczór w hali Kalisz Arena. Kaliszanie postawili trudne warunki wicemistrzom Polski i liderom tabeli PGNiG Superligi z Płocka przegrywając ostatecznie 26:30 (14:15).

fot. MW
fot. MW

Pierwsza połowa tego spotkania to chyba najlepsze 30 minut w wykonaniu kaliskich szczypiornistów w tym sezonie. W 7. minucie gospodarze prowadzili 5:2 (oba gole goście rzucili z karnych) i o czas poprosił trener Orlen Wisły Płock Xavi Sabate. Rady trenera podziałały, bo już w 10. minucie był remis 5:5. Niemoc kaliszan przełamała bramka Macieja Pilitowskiego. Jednak płocczanie się rozpędzali. Po kwadransie prowadzili już 6:9. O czas poprosił trener Energa MKS-u Kalisz Paweł Noch. I tym razem wskazówki trenera pomogły, bo dwie minuty później kaliszanie przegrywali zaledwie jedną bramką (8:9). Ważnym momentem, była 21. minuta gdzie przy stanie 9:11 dwie kary dwóch minut otrzymali płocczanie – najpierw Mirsad Terzic, a kilka sekund później Tomas Piroch. Przy takiej przewadze na parkiecie gospodarze wyszli w 23. minucie na prowadzenie 12:11. W 25. minucie czerwoną kartkę otrzymał Domagoj Grizelj. Ta część spotkania zakończyła się wynikiem 14:15. Mógł być remis, ale karnego nie wykorzystał Mateusz Góralski.

Drugą połowę bramką na 14:16 otworzył Abel Sordio. Odpowiedział Mateusz Góralski ze skrzydła, a na remis 16:16 rzucił Krępa. Jednak wiślacy zaczęli grać skuteczniej po bramce Marcela Sroczyka w 37. minucie było 17:20. Kaliszanie jeszcze „szarpali w ataku” - przełamał w 38. minucie z rzutu karnego Łukasz Kużdeba. Po pierwszym kwadransie drugiej połowy na tablicy było 21:23. W tym momencie na odpowiednie tory weszli płocczanie. W 50. minucie po bramce Marcela Sroczyka było 22:26. W 52. minucie trzecią karę dwóch minut, a ostatecznie czerwoną kartkę otrzymał Kamil Pedryc. 6 minut później płocczanie prowadzili już siedmioma trafieniami 23:27. Rozluźnieni goście pozwolili gospodarzom „przypudrować wynik”. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 26:30.

MVP spotkania został wybrany Krzysztof Szczecina, który miał 36 proc. skuteczność w bramce.

To był zdecydowanie mecz walki ze strony Energa MKS-u Kalisz. Nasi zawodnicy otrzymali łącznie siedem dwuminutowych kar i dwie czerwone kartki.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować