Społeczne

Drapieżne gwiazdy w Rezerwacie Archeologicznym Zawodzie [zdjęcia, wideo]

2021-07-18 09:30:00 BK

Jastrzębie, puchacze i myszołowy - to bohaterowie Rodzinnego Weekendu na Zawodziu w Kaliszu, 17 i 18 lipca w godzinach o 14:00 do 17:00. Te niepozorne ptaki to prawdziwe, niebezpieczne drapieżniki, które kiedyś pomagały w polowaniach i same polowały na dużą zwierzynę.

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk

Do czego były wykorzystywane, jakie są ich umiejętności i charaktery, jak się z nimi obchodzić, na co polowały i ile kilometrów potrafią zrobić w powietrzu - wszystkiego można dowiedzieć się w Rezerwacie Archeologicznym Zawodzie od hodowców drapieżników z Turku.

- W Polsce nie poluje się z drapieżnikami na króliki. Praktykuje się to w Czechach i na Słowacji. Tam można zapolować na zająca czy sarnę. U nas można polować tylko na ptaki, takie jak bażant, kaczka, gołąb grzywacz. Kiedyś te ptaki też polowały na ptactwo, ale sposoby polowania były najróżniejsze. Władcy czy książęta polowali 1 na 1. Żeby lepiej wykorzystać te ptaki polowano też przy wykorzystaniu sieci. Sokolnik wypuszczał ptaka, a ten płoszył inne, drobne ptactwo, które następnie wpadało w sieci - opowiada Witek Moszczyński, firma Ptasznik z Turku.

Największą zwierzyną, na jaką polowano z jastrzębiami były jelenie. Puchacze polowały na małe sarny.

- Ptak miał za zadanie tak zaabsorbować uwagę tego zwierzęcia, żeby człowiek mógł podejść z oszczepem i go zabić. Ptaka uczono w taki sposób, że na spreparowanym łbie jelenia kładziono mięso. Ptak kodował sobie taką informację i kiedy widział jelenia to leciał, żeby znaleźć mięso i atakował łeb jelenia - mówił Witek Moszczyński.

Sokolnicy używają specjalnego kapturka (karnal) do zakapturzenia sokołów. - Sokoły są bardzo impulsywnymi ptakami, a oprócz tego mają taką wadę, że mają dużo słabsze skoki niż jastrzębie. W momencie kiedy się będzie zrywał z miejsca, może sobie uszkodzić skoki - mówił Witek Moszczyński. 

Ptaki drapieżne w X i XI wieku były bardzo cenne i cieszyły się dużą renomą.

- Vikingowie czy też Słowianie przewozili te ptaki łodziami z dalekiej Norwegii do Arabii. Wskazywało to na bardzo rozwinięty handel między północą a południem, przez to można stwierdzić, że w tamtych czasach ptaki te były interesem dość kosztownym i kunsztownym. Władca mający własnych sokolników szczycił się większą renomą.

 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować