Społeczne

Czy konserwacja doprowadzi do zniszczenia zabytku?

2020-06-01 13:07:59 Marta Bruś

Pomiędzy historykiem i regionalistą Maciejem Błachowiczem a Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków trwa dyskusja, a chodzi o projekt konserwacji fragmentu muru cmentarza ewangelickiego na Rogatce.

fot. Marta Bruś
fot. Marta Bruś

Cmentarz powstał w XVII wieku, co czyni go najstarszą nekropolią w Kaliszu i jedną z najstarszych w Polsce. Pochowani są na nim znani i zasłużeni Kaliszanie, którzy wpłynęli na rozwój miasta jak np. rodziny przemysłowców Müller i Repphan. Można tu znaleźć także groby rodziców podróżnika Stefana Szolca-Rogozińskiego oraz grób Arnolda Fibigera – założyciela sławnej fabryki fortepianów.

Cmentarz, choć wpisany na listę zabytków, jest w złym stanie i wymaga gruntownych prac konserwatorskich. W ostatnim czasie powstał plan konserwacji wewnętrznej części muru od strony ulicy Harcerskiej. Nie ma wątpliwości, że konserwacja jest konieczna i to jak najszybciej. Jednak sposób jej przeprowadzenia stał się przyczyną sporu.

Według projektu wykonanego na polecenie parafii mur ma być pokryty tynkiem, w którym mają być odwzorowane pewne elementy dekoracyjne. Temu pomysłowi silnie sprzeciwia się lokalny historyk i aktywista Maciej Błachowicz. Uważa on, że tynk ukryje wiele elementów konstrukcji, co zafałszuje wygląd muru.

- Jest to mój ukochany zabytek, wiele włożyłem w niego swojego własnego wysiłku, a niestety, moim zdaniem, działanie polegające na takim prostym otynkowaniu, nawet jeśli odtworzymy jakieś detale, będzie po prostu zwyczajnym zafałszowaniem tego obiektu. Utraci też wiele piękna i tajemniczości - mówi Maciej Błachowicz.

Jak twierdzi Błachowicz, przez brak odpowiedniej dokumentacji nie wiadomo jak mur wyglądał w przeszłości, a co za tym idzie, konserwacja będzie w dużej mierze fantazją na temat tego, jak mógł wyglądać. Podkreśla, że celem ratowania zabytków jest zachowanie ich w takim stanie, żeby z łatwością można było sobie wyobrazić świat w przeszłości. Jeśli mur zostanie otynkowany, bezpowrotnie stracimy element historii.

Jak więc odpowiednio zadbać o mur? Błachowicz proponuje tzw. „trwałą ruinę”, czyli sposób konserwacji, który nie ukrywa zniszczeń obiektu. Zaznacza przy tym, że pomimo wyeksponowania zniszczeń, zabytki konserwowane w ten sposób, mają duże walory estetyczne. Jest to znana powszechnie metoda, stosowana często przy konserwacji ruin zamków. Błachowicz przytacza przykład innego kaliskiego zabytku, fabryki fortepianów Calisia, jako dowód na to, że dobrze zakonserwowane cegły mają także wartość estetyczną.

Jedynym problemem, jak przyznaje historyk, są różnice w kosztach. Metoda polegająca na pokryciu tynkiem jest o wiele tańsza niż „trwała ruina”. Jest on jednak przekonany, że wartość historyczna muru uzasadnia zwiększone wydatki na jego konserwację. Zwraca też uwagę, że w przypadku kontrowersyjnego projektu archeologicznego na Głównym Rynku miasto było gotowe na duże inwestycje, tymczasem mur na cmentarzu ewangelickim jest ważniejszym zabytkiem.

- Kiedy to otynkujemy straty będą dużo większe. Moim zdaniem obiekt utraci sporą część wartości zabytkowej, czyli decydującej o tym czym on jest. Konserwacja nie może się odbyć ze szkodą dla zabytku. Lepiej jest nawet ocalić mniej, ale jak najlepiej. Najgorsze co można zrobić, to zrobić byle jak - twierdzi M.Błachowicz.

Historyk zwrócił się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z prośbą o powołanie dodatkowego eksperta w tej sprawie. Polecił konserwator Monikę Bogdanowską, która specjalizuje się w problemach ingerencji konserwatorskiej i zabytkowych tynków.

Urząd Ochrony Zabytków informuje, że na tym etapie nie ma podjętych żadnych decyzji, a stanowisko Błachowicza, który nie ma doświadczenia na stanowisku konserwatorskim, jest zupełnie niezrozumiałe. Wyjaśnia, że jedyne dokumenty zatwierdzone przez urząd to projekty, które parafia, czyli właściciel cmentarza, musiała złożyć, aby starać się o dotację. A więc nie są to konkretne plany prac. Wszystko jest w gestii parafii, która nie złożyła jeszcze wniosku o wydanie pozwolenia w sprawie prac konserwatorskich.

- Parafia na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze żadnych pozwoleń dotyczących planowanych prac. Nie wiemy na jakim jest etapie i kiedy proboszcz zamierza podjąć te prace. My uzgodniliśmy tylko projekt renowacji tego muru, który został nam przedstawiony do zaopiniowania. Ale to jest opinia, a nie pozwolenie - mówi Tomasz Talar z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu Delegatura w Kaliszu.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować