Co pozostawiają po sobie handlowcy na targowiskach? „Syf, folie, kartony (…) Uwolnijmy miasto od tych bałaganiarzy”

2019-05-12 14:58:00 red

Do naszej redakcji przyszedł e-mail od czytelnika, w którym skarży się na brak czystości, a ściślej ujmując „syf” pozostawiany przez handlowców na targowisku na Nowym Rynku i ul. 3 maja. Czytelnik ma nadzieję, że wkrótce targowiska zostaną zlikwidowane – Uwolnijmy miasto od tych bałaganiarzy – pisze czytelnik Kamil.

- Syf, folie, kartony na placu targowym. Wszystko to z wiatrem zaśmieca całą ulicę aż do Mostu Warszawskiego i być może dalej, a także okoliczne podwórka. Takie obrazki są tutaj co niedzielę, a w mniejszym stopniu także we wtorki i piątki, a więc 3 razy w tygodniu na ulice wylewa się mnóstwo śmieci. Podobne widoczki fundują kupcy z Nowego Rynku (bo jak większość wie to te same osoby, które handlują tu i tu), mają podobne zwyczaje rzucać śmieci sobie pod nogi, które później rozwiewa wiatr. I niewiele pomagają tu ekipy sprzątające, bo nikt po mieście papierów i folii nie goni. Zamiotą to co zostanie na placu, a reszta fruwa po mieście. A gdy zwróci się kupcom uwagę, że robią bałagan, albo zastawiają przejście dla pieszych na Nowym Rynku od razu stają się wulgarni i grożą, mimo że to oni są winni. Najwyższy czas z tym skończyć i pozamykać i zlikwidować targowiska. Nie ma to żadnego uroku w dzień powszedni ani w dni handlowe, a ponad to zaśmiecają nasze piękne miasto. Po za tym taki wielki plac 4 dni w tygodniu stoi nieużywany. Czy to nie marnotrawstwo terenu? I to zaledwie parę metrów od ratusza… – pisze czytelnik portalu Calisia.pl Kamil i pyta retorycznie – Ciekawe czy w domach też żyją w takim syfie i śmieci rzucają pod siebie?

Czytelnik naszego portalu ma nadzieję, że w najbliższym czasie targowiska zostaną zamknięte, albo zostanie zbudowana hala handlowa na ul. 3 Maja – Uwolnijmy miasto od tych bałaganiarzy. Cierpliwość się kończy, ile czasu można patrzeć na takie niechlujstwo i bałaganiarstwo? Oni przyjadą, zarobią i uciekają, a mieszkańcy muszą patrzeć na to co wielcy, biedni kupcy po sobie zostawiają… – pisze Kamil.

Według informacji Kamila podobna sytuacja jest na targowisku na Dobrzecu, – 3 piękne nowe bloki, a przed nimi stare metalowe budy. Nie można tego jakoś odnowić, stworzyć placu rekreacyjnego z możliwością handlu, tak żeby ten plac był używany przez mieszkańców także po zamknięciu targowiska? – pyta czytelnik.