Ciężki bój w Hali Arena. Kaliskie siatkarki wygrały z #Volley Wrocław [zdjęcia]

2020-02-03 23:00:00 BK

Przez pierwszą godzinę nic nie wskazywało na ich zwycięstwo. W trzecim secie nastąpiła przemiana i zdołały odwrócić losy meczu. Siatkarki Energi MKS-u Kalisz pokonały u siebie #VolleyWrocław 3:2 w meczu zamykającym 17. kolejkę Ligi Siatkówki Kobiet.

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk

Z piekła do nieba można powiedzieć. Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, było dla nas bardzo ważne. Myślę, że gdyby to spotkanie potoczyło się troszkę inaczej seria złych meczów mogłaby zacząć robić się miażdżąca. Tym bardziej cieszymy się, że jednak wszystko ruszyło. Z nagrody MVP też jestem zadowolona, chociaż uważam, że wszystkie zagrałyśmy bardzo równo. Taka statuetka należałaby się każdej z dziewczyn, które były na boisku. Zdobyłyśmy ważne punkty,chociaż teraz każdy z nich taki jest. W następnej kolejce zagramy kolejny kluczowy dla układu tabeli mecz w Bydgoszczy, na trudnym terenie. Jedziemy powalczyć, a co przyniesie czas, zobaczymy - mówił Monika Ptak, środkowa Energa MKS-u Kalisz i MVP spotkania

Dzisiaj nikt nie powie, że dziewczyny nie walczyły. Nikt nie powie, że nie zostawiliśmy serducha. Niektóre zespoły po dwóch tak trudnych setach zostałyby rozbite i poddały się. My stanęliśmy do walki przeciągając szalę zwycięstwa na swoją stronę. Chwała dziewczynom, dziękuję też wszystkim za wspaniały doping, bo to też dzięki niemu podnieśliśmy się w trzecim secie i ostatecznie wygraliśmy - mówił Jacek Pasiński, trener Energa MKS-u Kalisz. - Tak licznie przybyłej publiczności mecz na pewno dostarczył dużo emocji. Ostatecznie było też to co wszyscy kibice lubią najbardziej – wygrana. Po tie-breaku, bo po tie-breaku, ale wygrana. To cieszy, zwłaszcza, że w tym roku w każdym kolejnym spotkaniu modlimy się o brak kontuzji. obecnej sytuacji kadrowej każde zwycięstwo liczy się razy osiem. Nie razy dwa czy trzy, tylko razy osiem. Straty, które ponieśliśmy na pewno widać na boisku, dlatego część rzeczy wyglądała nie do końca tak, jak powinna. To zwycięstwo było bardzo ważne również dlatego, że podobny mecz przegraliśmy tutaj niedawno z Piłą. Dzisiaj udało się nam podnieść. Z Bielskiem, 18 grudnia, nie było nas w jednym secie. Dzisiaj byliśmy od początku, chociaż brakowało trochę szczęścia w końcówkach. Przegraliśmy do 23 i 24, później odrobiliśmy lekcje, zaczęliśmy inaczej grać zagrywką, co pozwoliło na uzyskanie kluczowego w kontekście meczu prowadzenia w środku seta. To prowadzenie w każdej z następnych partii „dowoziliśmy” do końca. W tie-breaku daliśmy się trochę dogonić po kontrowersyjnej decyzji na 8-2, ale ostatecznie nie pozwoliliśmy na stykową końcówkę, więc zostawmy te sytuację. Liczą się kolejne punkty dopisane do tabeli i brak urazów.

Ciężko gra się w Kaliszu, więc kiedy ochłoniemy na pewno będziemy cieszyć się z tego punktu. Jesteśmy niżej w tabeli i to nie my byłyśmy faworytkami. Dodatkowo to bardzo trudny teren, kibice zrobili dzisiaj prawdziwy kocioł, także tego też można Kaliszowi pogratulować. Do tej pory buczy mi w uszach - mówiła Roksana Wers, przyjmująca #Volley Wrocław. - Co do utraty przewagi, od trzeciego seta zaczęłyśmy psuć dużo zagrywek podając przeciwniczkom rękę. Często nie musiały przyjmować, bo same oddawałyśmy im punkty. Myślę, że tutaj mamy dużo rezerw i pole do poprawyPóźniej Kalisz zaczął grać bardzo fajną siatkówkę i nie był już do zatrzymania, więc gratulacje dla nich. W wygranych setach nie szukałabym aż tyle szczęścia. Po prostu dobre zagrania, ataki po liniach. Najpierw więcej tego było u nas, później po stronie gospodyń. Losy trochę się odwróciły, bo w pierwszej rundzie to Kalisz prowadził u nas, a my wyrwałyśmy im zwycięstwo w tie-breaku.

Energa MKS Kalisz - #VolleyWrocław 3:2 (23:25, 24:26, 25:19, 25:19, 15:11)

Energa MKS: Budzoń, Vesović, Centka, Helić, Hurley, Ptak, Łysiak (libero) oraz Jasek, Rybak, Brzezińska, Szperlak, Kulig (libero).

#VolleyWrocław: Gajewska, Murek, Fedorek, Rasińska, Wers, Gancarz, Dzikowicz (libero) oraz Mras, Hatala, Felak, Łozowska, Pancewicz (libero).

MVP: Monika Ptak (Energa MKS)

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować