"Brawurowa" interwencja strażników miejskich przy ulicy Ułańskiej. Pijany mężczyzna miał naruszyć nietykalność osobistą funkcjonariusza [wideo]

Wszystko działo się 29 maja, przed godziną 10:00. Do Straży Miejskiej w Kaliszu wpłynęło zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie przebywającym przy ulicy Ułańskiej, w rejonie skrzyżowania z Nowym Światem. Na miejsce skierowany został patrol SM, który podjął interwencję wobec mężczyzny. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez przechodnia. Nie brakowało też świadków niecodziennego zajścia. Publikujemy wideo przesłane przez kaliszankę. W celu ochrony wizerunku nagranie zostało przez nas celowo rozmyte.

Nagranie z interwencji przy ulicy Ułańskiej WIDEO.

- Interwencja na ul. Ułańskiej w Kaliszu dotyczyła zgłoszenia mieszkańca Kalisza o zakłóceniu porządku publicznego przez osobę nietrzeźwą. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusz Straży Miejskiej Kalisza podjął interwencję wobec mężczyzny, który znieważył funkcjonariusza a następnie naruszył jego nietykalność zadając uderzenia. Na miejsce zdarzenia skierowano dodatkowe patrole Straży Miejskiej Kalisza, przybył również patrol Policji, który zatrzymał sprawcę. Obecnie czynności w tej sprawie wykonuje Komenda Miejska Policji w Kaliszu - informuje portal Calisia.pl. Agata Dybioch, rzeczniczka Straży Miejskiej w Kaliszu. 

Strażnik miejski próbował obezwładnić mężczyznę. Rzucił go na trawę. Doszło do szarpaniny. Jak widać na nagraniu, mężczyzna nie chciał się poddać, próbował wstać i uwolnić ręce. Na miejscu interweniowało 4 funkcjonariuszy SM. Ostatecznie udało się go unieruchomić. Wezwany został także patrol z Komendy Miejskiej Policji, który zatrzymał mężczyznę.

- Interweniowaliśmy ze zgłoszenia strażnika miejskiego, w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Mężczyzna w wieku 40 lat został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dopiero jutro podjęte zostaną dalsze czynności z zatrzymanym - informuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, Oficer Prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Według świadków, 40-latek nie był agresywny, a interwencja strażnika miejskiego była bardzo brutalna i nieadekwatna do sytuacji. - Strażnik uderzył głową mężczyzny o chodnik i dociskał ją do ziemi. Mało nie rozwalił mu głowy - mówi oburzona kaliszanka.