Adres IP i jego prawa

2011-11-24 21:09:31 Agnieszka Fraj

Tym razem pytanie ze strony naszego kochanego portalu CALISIA.PL stało się przyczynkiem do podjęcia próby odpowiedzi na pytanie czy adres IP TO DANE OSOBOWE, podlegające ochronie ? Czy redakcja takiego portalu jakim jest np. CALISIA może i powinna udzielać informacji na temat numeru IP osób publikujących komentarze do artykułów na łamach portalu na żądanie osób potencjalnie pokrzywdzonych takimi dygresjami czy winny to czynić jedynie na prośbę organów ścigania?

Pozwolą Państwo, iż prawem autora kreślącego te słowa zarezerwuję sobie możliwość wyrażenia własnego sądu po krótkim podsumowaniu istniejących w przedmiocie opinii i wyroków.
Instytucje programowo powołane do ochrony naszych danych ( czy tego chcemy, czy nie a niekiedy wobec naszego zdecydowanego sprzeciwu) dość jednogłośnie opowiadają się, za uznaniem adresu IP za takie same dane osobowe jak imię i nazwisko.
Zdaniem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Michała Serzyckiego, administratorzy danych muszą podchodzić do adresu IP z dużą ostrożnością i traktować go jako potencjalne dane osobowe. Co za tym idzie, muszą wykonywać obowiązki przewidzianych w ustawie o ochronie danych osobowych. Podobnie uważa Peter Schaar, unijny komisarz przewodzący Grupie Roboczej ds. Ochrony Danych, który twierdzi , że adresy IP powinny być traktowane jako dane osobowe, ponieważ pozwalają na identyfikacje osoby.
Za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące osoby fizycznej lub wszelkie informacje możliwe do zidentyfikowania tej osoby. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić przez numer identyfikacyjny lub jeden z czynników fizycznych, fizjologicznych, umysłowych, kulturowych czy społecznych. Danymi osobowymi są zatem takie dane, które pozwalają na określenie tożsamości konkretnej osoby, jak również na określenie jej tożsamości przy pewnym nakładzie kosztów, czasu lub działań.
Opinia Grupy Roboczej ds. Ochrony Danych, powołanej przez Parlament Europejski i Radę Europejską uznała literalnie adres IP za dane dotyczące osoby możliwej do zidentyfikowania, stwierdzając, że:"dostawcy usług internetowych oraz menedżerowie lokalnych sieci mogą, stosując rozsądne środki, zidentyfikować użytkowników internetu, którym przypisali adresy IP, ponieważ systematycznie zapisują w plikach daty, czas trwania oraz dynamiczny adres IP (czyli ulegający zmianie po każdym zalogowaniu) przypisany danej osobie. To samo odnosi się do dostawców usług internetowych, którzy prowadzą rejestr (logbook) na serwerze HTTP. Nie ma wątpliwości, że w takich przypadkach można mówić o danych osobowych, w rozumieniu art. 2 Dyrektywy".
(Art. 6 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia o ochronie danych osobowych Dyrektywa 94/46/WE Parlamentu Europejskiego).
Przekładając na polski organy te nie mają wątpliwości, że adres IP stanowi dane osobowe podlegające rygorom ustawy, jeżeli adres IP jest na stale przypisany do danego urządzenia, a co za tym idzie do konkretnego użytkownika.
Powstaje jednak konieczność odpowiedzi na dwa rodzące się pytania:
Administratorzy stron internetowych, portali itd. posiadają wyłącznie adres IP i rzadko mogą go połączyć z innymi danymi osobopoznawczymi, przez co są w stanie rzeczywiście zidentyfikować daną osobę. Generalny inspektor radzi sobie i z tym problemem : ”Do czasu, gdy podmiot nie uzyska pewności, że sam nie jest w stanie łączyć adresu IP z innymi danymi identyfikującymi osobę, powinien zabezpieczać adres IP tak jakby był on daną osobową. Może się bowiem okazać, że podmiot, dotychczas niemogący łączyć adresu IP z innymi danymi identyfikacyjnymi, uzyskuje taką możliwość po połączeniu podmiotów. W tej sytuacji adresy IP zbierane dotychczas jako dane niemieszczące się w pojęciu danych osobowych, staną się nimi w związku z potencjalną możliwością uzupełnienia ich o dane identyfikacyjne www.giodo.gov.pl
Nierzadko adres IP to nic innego , jak adres pochodzący z np. kawiarenki internetowej, bądź ogólnodostępnego biura. I z tym problemem radzi sobie GIODO bez przeszkód nakazując także traktować je jako potencjalne dane, albowiem wszak każda kawiarenka posiadać może system monitoringu, z którego można odczytać dane służące później do identyfikacji osoby.
Tyle organy nie mającej na co wydać pieniędzy Unii.
Nie znalazłam nigdzie informacji, co zrobić z tym fantem, gdy z jednego IP korzysta kilka osób? Wylosować winną?
Sprawa jest na tyle dyskusyjna, iż trafiła pod sędziowski młotek. Zostawmy w spokoju przesympatyczną skąd inąd wokalistkę, która skarżyła portal internetowy, gdyż nie chciał udostępnić jej danych osób czyniących na jej temat nieprzyjemne uwagi.
Dwa słowa o stanie faktycznym :
Na forum internetowym dwie osoby wypowiedziały się w dyskredytujący sposób o znanej piosenkarce. Jej prawnicy zażądali udostępnienia im adresów IP autorów wskazanych wpisów na internetowym forum jednego z portali. Administratorzy forum usunęli wpisy, ale odmówili przekazania adresów IP.
Sprawa znalazła finał w sądzie.
Adres IP należy do zbioru danych osobowych i administratorzy stron internetowych powinni go udostępniać osobom, które chcą się domagać ochrony swych naruszonych dóbr osobistych - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
(II SA/Wa 1598/09 - Wyrok WSA w Warszawie z dnia 2010-02-03)
Sąd stanął na stanowisku, iż prawo do swobodnej, anonimowej wypowiedzi, nie może chronić osób, które naruszają prawa innych osób, od odpowiedzialności za wypowiedziane słowa.
„W sieci nikt nie jest i nie może być anonimowy. Wprawdzie ustalenie tożsamości danej osoby może być utrudnione, jednak z uwagi na to, że każdy komputer zostawia w internecie ślad – adres IP, za pomocą którego można ustalić komputer, z którego dokonano wpisu, stwarza to możliwość pośredniego ustalenia tożsamości osoby, która dokonała tego wpisu.”
Ja widzę problem nieco inaczej. Jeśli spór, co do tego jak traktować adresy IP ma być wykorzystywany przez osoby nadużywające anonimowości w sieci do bezkarności ich działań to postarajmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czym , jeśli nie danymi osobowymi może być adres IP i co ewentualnie grozi administratorowi np. portalu za ich ujawnienie pokrzywdzonemu? Odpowiedź jest moim zdaniem prosta- niczym. Zbitkiem cyfr.
Oczywiście dla pełniejszej ochrony własnych praw można dopisać pod komentarzami uwagę , iż czynimy to na własne ryzyko, albowiem w sytuacjach zapytań o adres IP redakcja go udostępni, co akceptujemy składając komentarz.
---------------
Agnieszka Fraj
RADCA PRAWNY
prawnik@calisia.pl

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować