Polityka

5,5 mln zł dziennie na publiczną telewizję. Janusz Pęcherz: "Miała mieć misję publiczną, a robi własną misję"

2020-02-17 18:00:00 BK

13 lutego Sejm zdecydował, że blisko 2 mld zł trafią do mediów publicznych. Jest to nowela ustawy abonamentowej zakładającej rekompensatę dla TVP i Polskiego Radia. 

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk
Sejm w czwartek opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia. Nowela trafi teraz do podpisu prezydenta.
 
- 2 mld zł nie zostały wymyślone po to, żeby wprowadzić chaos. Jest to inicjatywa, która powstała w Senacie w środowisku lekarzy, zainicjowana przez komisję zdrowia. Burzliwa dyskusja trwałą blisko 4 godziny. Komisja kultury rozważała natomiast przekazanie tej kwoty na telewizję - mówił senator Janusz Pęcherz. - Podzieliłem 2 mld zł na dni i godziny, bo dopiero to przemawia, ile my jako obywatele RP płacimy na telewizję publiczną, która robi co chce.
 
Według wyliczeń senatora publiczne media otrzymają 5,5 mln zł dziennie, a na godzinę 228 tys. zł. - Tyle państwo polskie ma wydać z pieniędzy podatników na telewizję publiczną, która ma mieć misję publiczną, a tak naprawdę robi swoją misję - mówi Janusz Pęcherz. 
 
Tuż przed głosowaniem odbyła się dyskusja, podczas której posłowie opozycji wskazywali na stronniczość programów informacyjnych i publicystycznych telewizji publicznej. Wzburzenie posłów opozycji już po głosowaniu wywołał także gest Joanny Lichockiej - o tym pisaliśmy: https://calisia.pl/nowy-gest-parlamentarny,42973
 
Poprawka dotycząca 2 mld zł, która przekwalifikowała pieniądze z wydatków na media publiczne na wydatki na leczenie raka w Polsce trafiła pod obrady Sejmu. Cała Polska obserwowała wystąpienie byłej posłanki z okręgu kalisko-leszczyńskiego Joanny Lichockiej, która szczęśliwa i dumna, broniąca 2 mld zł na telewizję propagandową, usiadła i pokazała obsceniczny gest mniejszości parlamentarnej. My reprezentowaliśmy tych, którzy chcieli te pieniądze przeznaczyć na walkę z rakiem w Polsce. Jest to dziedzina, która wymaga dużego doszacowania finansowego. Traktujemy ten gest, jako gest skierowany wobec tych, którzy chorują na raka i potrzebują tych pieniędzy - komentował poseł Mariusz Witczak. - Jeszcze bardziej bulwersująca była decyzja większości parlamentarnej, która pieniądze na leczenie przeznaczyła na telewizję publiczną. Gest pani Lichockiej jest tylko ilustracją arogancji władzy. Jesteśmy poruszeni tym, że tak mądra poprawka celująca w tak ważną dziedzinę została odrzucona.
 
Jak podkreśla poseł KO, teraz wszystko jest w rękach prezydenta RP, który może nie złożyć podpisu pod tą poprawką. 

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować