2011 w Bread of Life

Cieszymy się ze zdrowia kaliszanki Aleksandry, która chorowała na białaczkę, ale przeszła chemie w wieku 7 lat, a w piątek otrzymaliśmy wiadomość od jej mamy, że wyniki są dobre i choroba ustępuje. Jej rekonwalescencja to koszt około 1 tys zł miesięcznie, gdyż same leki osłonowe są dość kosztowne.
Ciągle przybywa chorych dzieci i rodziców, którzy szukają dla nich wsparcia. Osoby chętne ciągle mogą wspierać naszą Fundację i podopiecznych wpłacając nawet niewielkie kwoty na konto pod naszym szyldem 1%.
Problemem, z którym się borykamy, to że pieniądze przekazywane są na konta organizacji pozarządowych pod koniec sierpnia, natomiast płyta na podstawie, której fundacje, stowarzyszenia wypłacają pieniądze beneficjentom - przychodzi pod koniec września. Nie ma jak na razie dobrego sposobu, aby ten problem legislacyjnie dobrze rozwiązać.
Wspólnie z UM w Kaliszu zakończyliśmy projekt w ramach zadania publicznego pt. "Wydawanie odzieży dla najuboższych mieszkańców miasta Kalisza".
Kwota grantu to 5 tys zł, liczba osób, która odwiedziła i skorzystała z naszej pomocy to 3548 osób. Są to głównie samotne matki z dziećmi, a także osoby, które są w trudnej sytuacji życiowej - również renciści i emeryci.
Wspólnie z darczyńcami oraz osobami prywatnymi zorganizowaliśmy wyprawki dla uczniów, a także wigilie dla dzieci i młodzieży. Tu ciekawostka - jedno małżeństwo przekazało nam prezenty oraz 1 tysiąc złotych w gotówce, a naszym zadaniem było podzielenie i spisanie życzeń dzieci. Udało się to zorganizować i serdecznie dziękujemy darczyńcom za pomoc i serce, oraz wszystkim prywatnym osobom i firmom.
Rok 2012 już się zaczął dobrze, a my kontynuujemy zadanie publiczne na wydawanie odzieży. Otrzymaliśmy środki w ramach zadania publicznego w kwocie 5 tysięcy złotych z UM w Kaliszu, 137 albo 135 tys na prowadzenie świetlicy w UM w Poznaniu.
Staramy się przeprowadzić trzy szkolenia dla naszych podopiecznych z podstawowych umiejętności interpesonalnych, zarządzania czasem, pieniędzmi. Postarać się o dobry wynik z 1% dla naszych podopiecznych, przeprowadzić przynajmniej 3 zbiórki odzieży dla naszych podopiecznych, oraz pozyskać budynek, który mógłby być uniwersalny dla przyszłych projektów. Wysłaliśmy już dwie osoby do ośrodka dla osób uzależnionych na leczenie.
Cieszymy się także z tego, że w pracę z nami zaangażowały się nowe osoby - głównie w tak bardzo ciężkiej sferze - jak praca z osobami wykluczonymi i okazuje się, że powolutku tworzy się drużyna, która może swoim życiem pokazać, że z dna można się podnieść.
Czekamy już za powołaniem rady pożytku publicznego i uchwałą intencyjną w tej sprawie. Uchwała, która może uwolnić inicjatywy oddolne w ramach inicjatywy lokalnej jest bardzo ważna, a radni zeszłej kadencji zapomnieli ją uchwalić. Bez niej - nawet kiedy organizacje chciałyby coś zrobić oddolnie w ramach inicjatywy - nie mogą ponieważ ona stanowi prawo miejskie.
W lutym zaczynamy program sportowo profilaktyczny, wykorzystując program terapeutyczny pt. "tukan" w myśl zasady: lepiej zapobiegać niż leczyć. Ciągle szłyszymy o programach dla osób uzależnionych, mało jest jednak programów uniwersalnych dla dzieci i młodzieży, które nigdy nie sięgnęły po narkotyk. Zależy nam na opóźnianiu inicjacji z narkotykiem, zapobieganiu podobnym sytuacjom oraz wprowadzeniu prozdrowotnych nawyków.
www.breadoflife.pl