150. rocznica urodzin kaliszanina – odkrywcy i badacza Kamerunu cz.I

2011-04-14 19:01:19 Łukasz Wolski

Stefan Szolc-Rogoziński urodził się w Kaliszu 14.04.1861 r. Już w latach szkolnych kształtowały się u niego zainteresowania dalekimi i obcymi krajami. „Nieraz byłem karany za rysowanie mapek podczas lekcji lub za kreślenie marszrut na mapach szkolnych” – wspominał wiele lat później Rogoziński.

Ł. Wolski
Ł. Wolski
Był synem Ludwika Scholtza, znanego kaliskiego przemysłowca i córki warszawskiego adwokata – Malwiny z Rogozińskich. Dziadka Stefana, Karola Scholtza, sprowadzono z brzegu na Dolnym Śląsku do fabryki sukna Repphana jako majstra tkackiego. W niedługim czasie Karol, żeniąc się z Fryderyką (córką Beniamina Repphana), staje się współwłaścicielem zakładu.
Pod wpływem matki, rodzina częściowo się polonizuje, a sam Rogoziński – po osiągnięciu pełnoletniości – spolszcza pisownię nazwiska ojca na Szolc oraz dodaje drugi człon – nazwisko panieńskie matki.
W wieku 12 lat Stefan wyjeżdża do Wrocławia i rozpoczyna naukę w tamtejszej szkole. Wspomniane już kary za zainteresowania geograficzne nie osłabiły pasji młodego kaliszanina, ale jeszcze mocniej utwierdziły w nim słuszność wyboru. Mając 17 lat zamierzał narysować mapę Afryki, wykorzystując wszystkie znane do tego czasu odkrycia.
W 1878 roku, po ukończeniu gimnazjum, wstąpił do szkoły marynarki wojennej w Kronsztadzie – wbrew ojcu, jako ochotnik, by dzięki wytrwałości półtora roku później ukończyć kurs przygotowany na trzy lata nauki. Po zdaniu egzaminu, 29.04.1880 r., otrzymał stopień oficera floty rosyjskiej i niebawem wypłynął w pierwszy rejs do Władywostoku, na pokładzie żaglowca krążownika „Generał Admirał”, opływając dookoła Afrykę. 14 listopada, w drodze powrotnej, na Oceanie Atlantyckim okręt uległ zniszczeniu, a Rogoziński – wykorzystując przymusowy postój, zwiedził Algier i Maroko. W czasie tej podróży zainteresował się mało znanymi wówczas krajami Afryki Równikowej, a zwłaszcza Kamerunem, którego poznanie stało się głównym celem jego życia.
Po powrocie z rejsu, młody oficer rozpoczął przygotowania do wyprawy afrykańskiej. Na początku maja 1881 roku, został przyjęty do Paryskiego Towarzystwa Geograficznego, a w czasie pobytu w Neapolu w Klubie Afrykańskim, przy udziale tamtejszych badaczy Afryki, opracował pierwszy plan wyprawy w głąb Kamerunu. W tym samym roku wystąpił z marynarki i wrócił do Polski, by Święta Bożego Narodzenia spędzić w Kaliszu. Podczas wypoczynku w rodzinnym mieście, na realizację afrykańskiej wyprawy próbował uzyskać finansową pomoc od ojca, spotkał się jednak ze stanowczą odmową jakiejkolwiek pomocy ze strony Ludwika Scholtza. A zatem na wyprawę na Czarny Kontynent przeznaczył pieniądze z jego udziału w spadku po matce, która umarła w drugiej połowie lat 80-tych.
Po wyjeździe z Kalisza, Szolc-Rogoziński rozpoczął szeroko zakrojoną akcję zbierania funduszy w Warszawie, czego efektem było rozpoczęcie ogólnonarodowej dyskusji. Celowość wyprawy uznała część społeczeństwa polskiego, którego przedstawicielami stali się m.in. Bolesław Prus czy Henryk Sienkiewicz. W głębokiej opozycji do tego pomysłu był Aleksander Świętochowski, który podnosił, że jest to marnowanie potrzebnych w kraju pieniędzy. Po cyklu prelekcji wygłoszonych na warszawskich salonach, podróżnik przybył do Kalisza, gdzie 6.03.1882 roku wygłosił odczyt na temat przygotowywanej wyprawy do Afryki. W czasie przemówienia, przekonywał, że przede wszystkim przyświeca mu misja narodowa – zwrócenie uwagi opinii światowej na Polaków, którzy zdolni są do rywalizacji z krajami rozwiniętymi.
Po licznych trudnościach, 13.12.1882 r. podróżnik wyruszył na zakupionym we Francji niewielkim statku „Łucja Małgorzata” ku afrykańskim brzegom. W początkowej części wyprawy Rogozińskiemu towarzyszyli czterej Polacy, jednakże po przybyciu do Afryki dwu z nich odłączyło się i ostatecznie meteorolog Leopold Janikowski oraz geolog Klemens Tomczek odkrywali Czarny Kontynent łącznie z kaliskim badaczem. 23.04.1883 roku od miejscowego wodza zakupił część wyspy Mandolch w zatoce Ambas, która stała się bazą jego afrykańskich eksploracji. Od połowy lipca 1883 r. do połowy grudnia następnego roku Szolc-Rogoziński organizował liczne wyprawy w głąb Kamerunu rozpoczynając swoją eksplorację od ujścia rzeki Kamerun (Wuri) przez północny jej dopływ Mungo i leżące w jej górnym biegu krainy Mango, balanga, Bakundu. Odkrył jezioro Belombi-ba-Kotta, szereg wodospadów na rzekach Petch i Mungo oraz położył podstawy pod orografię, geologię wybrzeża kameruńskiego i kraju Bakundu. W czasie pobytu w Afryce, na czarną febrę zmarł Tomczek. Rogoziński pracował dalej, a efektem jego badań było opracowanie map m.in. trzyszczytowego krateru Fako (Mongo-ma-Laboh) oraz wybrzeża i kraju Bakundu, które przesłał do Royal Geographical Society.
Koniec części I.
Na kolejną część zapraszam jutro, 15 kwietnia.
Źródło:
Kościelniak Wł., „Kalisz. Przewodnik”, Kalisz 2005, str.31, 68
Schlender G., „Kalisz i region kaliski. 260 pytań i odpowiedzi”, Kalisz 2010, str. 66, 67,193-194
Tabaka A., Błachowicz M., „Nowy KALISZANIN”, Kalisz 2010, str. 236-237
oraz notki dot. Stefana Scholtza-Rogozińskiego na portalu www.historycy.org i www.rogozinscy.pl
Część druga: http://www.calisia.pl/articles/10256-150-rocznica-urodzin-kaliszanina-odkrywcy-i-badacza-kamerunu-cz-ii

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować